avatar

Ula z miasteczka Kraków

Na rowerze mam przejechane 31340.87 kilometrów w tym 681.60 w terenie.





Gminy zaliczone:



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy koszulka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:566.78 km (w terenie 48.00 km; 8.47%)
Czas w ruchu:34:14
Średnia prędkość:16.56 km/h
Maksymalna prędkość:50.60 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:24.64 km i 1h 29m
Więcej statystyk
  • DST 70.02km
  • Czas 03:18
  • VAVG 21.22km/h
  • VMAX 39.90km/h
  • Sprzęt noname
  • Aktywność Jazda na rowerze

padający deszcz pada

Środa, 3 października 2012 · dodano: 03.10.2012 | Komentarze 3

Miało być dziś bezdeszczowo, ale się wzięło i zmieniło. Całe 3 godziny spędziłam w deszczu. Jako, że kilkanaście km wyszło w terenie ugnojona byłam pierwszorzędnie po sam kask z tyłu i z przodu. Buty mokre bo nie wzięłam sobie ochraniaczy. Niech to szlak jak mnie zlało...do pępka było mokro. Wrrrr, ale tak po za tym to miodziowo się jechało i jeszcze znalazłam grzybka :D na kolację kania będzie podana :D
Kategoria do 100 km


  • DST 76.84km
  • Czas 03:37
  • VAVG 21.25km/h
  • VMAX 43.30km/h
  • Sprzęt noname
  • Aktywność Jazda na rowerze

do Callanow

Wtorek, 2 października 2012 · dodano: 03.10.2012 | Komentarze 0

Bardzo przyjemni i jesiennie. W Puszczy Dulowskiej masa grzybiarzy, a koszyki mieli rzeczywiście wypełnione po brzegi.
Dobrze się jechało, a i u celu w Jaworznie wszystkie sprawy poszły gładko, zwłaszcza gładki był wieczór z przyjaciółmi. Cześć im i chwała! :D
Kategoria do 100 km


  • DST 9.50km
  • Czas 00:31
  • VAVG 18.39km/h
  • Sprzęt noname
  • Aktywność Jazda na rowerze

to samo/ na miśkowym

Poniedziałek, 1 października 2012 · dodano: 01.10.2012 | Komentarze 0

Pierwsza gleba przez SPD. Jechałam na miśkowym rowerze i nie mogłam się wypiąć, no i klasycznie się złożyłam. Obrażenia na szczęście niewielkie :D
Jutro już podróżować będę na swoim :)