avatar

Ula z miasteczka Kraków

Na rowerze mam przejechane 31340.87 kilometrów w tym 681.60 w terenie.





Gminy zaliczone:



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy koszulka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

do 100 km

Dystans całkowity:6417.51 km (w terenie 271.00 km; 4.22%)
Czas w ruchu:334:09
Średnia prędkość:19.21 km/h
Maksymalna prędkość:61.79 km/h
Suma podjazdów:710 m
Liczba aktywności:181
Średnio na aktywność:35.46 km i 1h 50m
Więcej statystyk
  • DST 74.35km
  • Czas 03:03
  • VAVG 24.38km/h
  • VMAX 42.17km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiejskie kołowanie

Poniedziałek, 5 sierpnia 2013 · dodano: 05.08.2013 | Komentarze 0

Wrocław - Skarszyn - Piersno - Tarnowiec Cegielnia - Tarnowiec - Cielętniki -Węgrów - Zaprężyn - Łozina - Domaszczyn - Wrocław

Bardzo lubię koła. A najbardziej lubię robić koła na szosie. Rany boskie! W kółko jeżdżę przez te wiochy no i jak głupia gnam do pracy na 11. Zawsze mam na styk, a jak nie mam na styk to znowu mam godzinę wolnego żeby nic nie robić we wro. Ehhh.
Ale odkrywam nadal. Patrząc na mapę nie mogę uwierzyć, że na prawdę te wioski, które w większości przypadków są skromne aż do bólu, skrywają takie architektoniczne, kulturowe, historyczne bogactwo. Serce mi pęka, gdy patrzę na te niszczejące pałace i rozpadające się folwarki, zarośnięte parki.





pola już zaorane ...


Tarnowiec, droga do cegielni


Dobrze, że znalazłam bo umarłabym z głodu ;) a w pobliżu są śliwki więc na jesień miejscówka jak znalazł :D


Jeszcze więcej słońca!!


Wąwóz lessowy w Zaprężynie; Czarny jar


Dwór (Herrenhaus von Raczeck, Sapraschine) w Zaprężynie zbudowany w latach 1880–1890.

  • DST 72.75km
  • Czas 03:26
  • VAVG 21.19km/h
  • VMAX 32.96km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

jakoś zimno dzisiaj

Sobota, 3 sierpnia 2013 · dodano: 03.08.2013 | Komentarze 0

Wrocław - Pasikurowice - Domaszczyn - Szczodre - Długołęka - Kamień - Wrocław - Pasikurowice - Krzyżanowice - Wrocław
Kategoria do 100 km


  • DST 72.46km
  • Czas 03:07
  • VAVG 23.25km/h
  • VMAX 34.41km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sierpień

Czwartek, 1 sierpnia 2013 · dodano: 01.08.2013 | Komentarze 0

Wrocław - Krzyżanowice - Psary - Szymanów - Szewce - Pęgów - Strzeszów - Wisznia Mała - Ligota Piękna - Malin - Psary - Wrocław


Pachnie już sierpniem i jest pięknie. Jarzębina czerwieni się na drzewach, a słoneczniki kwitną w najlepsze. Chociaż te moje, które miały mi całym polem pozować do zdjęcia jak nazłość straciły płatki...

Jazda sprawiała mi dziś frajdę niesamowitą :) może dlatego, że przestałam myśleć o tym, że mi się gdzieś śpieszy, że muszę zdążyć.









Ligota Piękna. Budynek zarządcy. Niestety pałac już nie istnieje.


Brama do pałacu w Malinie, który obecnie jest w rękach prywatnych, niestety nie udało mi się zrobić zdjęcia. Pałac otacza ładny park, można też oglądnąć folwark.
Kategoria do 100 km


  • DST 78.29km
  • Czas 03:21
  • VAVG 23.37km/h
  • VMAX 43.14km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

proza

Czwartek, 25 lipca 2013 · dodano: 25.07.2013 | Komentarze 0

Wrocław - Pasikurowice - Skarszyn - Zawonia - Ludgierzowice - Rzędziszowice - Węgrów - Zaprężyn - Łozina - Wrocław



Czy w stanie maksymalnego już, że tak to delikatnie ujmę, zdenerwowania, można pisać o przyjemnościach wynikających z jazdy przy świetle księżyca? Nie, nie można. Dlatego nie piszę. Nie skupię się też na przyczynach mojego jakże kiepskiego samopoczucia, bo musiałabym napisać co najmniej kilka, a może kilkanaście wyrazów na k, ch,p, itd. itp. Dlatego oleje temat i pójdę grzecznie spać. To tylko blog o rowerach przecież, a nie o wszystkich pierdołach dnia codziennego.
Kategoria do 100 km


  • DST 70.61km
  • Czas 02:53
  • VAVG 24.49km/h
  • VMAX 36.84km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

do kolusia II

Piątek, 19 lipca 2013 · dodano: 19.07.2013 | Komentarze 0

Wrocław - Krzyżanowice - Pasikurowice - Wrocław - Kamień - Długołęka - Szczodre - Domaszczyn - Pasikurowice - Krzyżanowice - Wrocław


Nigdy nie przestanę zaskakiwać samej siebie. Jak się okazuje zawsze można jechać jeszcze bardziej do koła. Ale znowu fajną drogę odkryłam :D
Kategoria do 100 km


  • DST 73.41km
  • Czas 02:57
  • VAVG 24.88km/h
  • VMAX 34.41km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do kolusia.

Środa, 17 lipca 2013 · dodano: 17.07.2013 | Komentarze 0

Wrocław - Pasikurowice - Wrocław - Długołęka - Szczodre - Łosice - Łozina - Pasikurowice - Wrocław


Czasami nie chce się pisać...
Kategoria do 100 km


  • DST 69.39km
  • Czas 02:50
  • VAVG 24.49km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

w lewo i w prawo

Wtorek, 16 lipca 2013 · dodano: 16.07.2013 | Komentarze 0

Wrocław - Pasikurowice - Łozina - Szczodre - Kamień - Wrocław - praca - dom


Dziś miałam szczęście do pań, które chciały mnie przejechać. Jedna była tuż tuż, głupia picz. Nawet nie chce mi się pisać o ludziach bez wyobraźni, którzy nie umieją patrzeć w lewo i w prawo!
Kategoria do 100 km


  • DST 77.80km
  • Czas 03:40
  • VAVG 21.22km/h
  • VMAX 41.56km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

marnujące się trasy szosowe

Sobota, 6 lipca 2013 · dodano: 06.07.2013 | Komentarze 2

Wrocław - Kiełczówek - Wilczyce - Śliwice - Oleśniczka - Raków - Borowa - Dobrzeń - Węgrów - Krakowiany - Skarszyn - Krzyżanowice - Wrocław

Strasznie się dziś namęczyłam, bo prawie całą drogą miałam fatalny asfalt i jeszcze się pogubiłam za Wrocławiem, no i się w efekcie rozeźliłam. Później mi się chciało jeść i pić i była kumulacja wkurzenia na te dziury!! Nie wiem czy jako obywatel mam moc zamęczenia jakiegoś urzędnika, żeby coś zrobili z tym, ale chyba spróbuje, bo przecież ja nie wiem jak Ci ludzie biedni żyją z takim drogami. I tyle tras szosowych się marnuje.

Jedno miejsce dziś wyjątkowo mi się spodobało: Raków i stawy, które można tam znaleźć. Idealne na leniuchowanie w ciepły dzień. Eksplozja zieleni i zapachów.

No i znowu poczułam się jak piętnastolatka, chłopaki mnie zaczepiają na wiochach, dobrze, że nie wiedzą ile mam lat :D hahaha



Pałac w Śliwicach, XVIw., remontowany w XIX/XX w.


wyremontowana oficyna


Pałac dr Hansa Marensky’ego w Kątnej


Plantacja chmielu


Raków


Pałac zbudowany pod koniec XVIII w. dla rodziny von Schwerin. Na przełomie XIX i XX w. dodano wieżę i przybudówkę.


krajobraz: ziemniaki kontra pszenica


over
Kategoria do 100 km


  • DST 73.75km
  • Czas 03:12
  • VAVG 23.05km/h
  • VMAX 34.41km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zemsta

Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 03.07.2013 | Komentarze 1

Wrocław - Psary - Kryniczno - Rogoż - Szewce - Paniowice - Kotowice - Uraz - - Paniowice - Szewce - Rogoż - Kryniczno - Psary - Wrocław


Wrócę do tej wiochy i przegonie tego kundla, który dziś mnie ścigał dwa razy. Ale najpierw się uzbroję w militaria.pl, bo ten piesek, którego właściciele hodują przed ogrodzeniem, ma kolegę - rottweilera. W razie, jakby się dogadali to muszę być przygotowana ;)



Port w Urazie, niby parę łódek, ale jest tam bardzo przyjemnie i można napić się piwka :D



Uraz ze względu na zachowany układ miasta wpisany jest na listę zabytków Narodowego Instytutu Dziedzictwa




Kościół św. Michała Archanioła w Urazie




Budynek z XVII/XVIII, dawna fabryka skór




Zamek z XIII w. przebudowany w połowie XIXw. Obecnie - niedozobaczenia ;/ a szkoda.
Kategoria do 100 km


  • DST 55.97km
  • Czas 02:28
  • VAVG 22.69km/h
  • VMAX 38.78km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

krakowiany

Sobota, 29 czerwca 2013 · dodano: 29.06.2013 | Komentarze 0

Po pracy taka mała przejażdżka po okolicznych wiochach Krakowianach, Węgrowach, Boleścinach i innych :D Ależ fajnie wyjechać z miasta chociaż na parę chwil, a tam pośród pól, sadów, łąk i lasów, poczuć wolność... Oh, ah, uh.
Z jakiejś górki widziałam ogromne wiatraki, później zaliczyłam wiochy, a w każdej coś ciekawego, a to jakieś ruiny, a to stare folwarki. I jeszcze asfalt skomentuje, w niektórych miejscach bajeczny i tam będę wracać ale do Węgrowa no porażka, no MTB istne, bo asfalt przybieram tam różne fantazyjne kształty. Następnym razem jak się pokuszę na przejazd tamtędy to zrobię fotosy ;)
Aaaaaaaaaa no i miejscowi szukali kontaktu ;] to też ciekawe zjawisko było.
Generalnie było przyjemnie :D
Kategoria do 100 km