avatar

Ula z miasteczka Kraków

Na rowerze mam przejechane 31340.87 kilometrów w tym 681.60 w terenie.





Gminy zaliczone:



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy koszulka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 75.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 06:00
  • VAVG 12.50km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Sprzęt noname
  • Aktywność Jazda na rowerze

do Krakowa

Niedziela, 27 września 2009 · dodano: 28.09.2009 | Komentarze 0

Jaworzno - Balin - Chrzanów - Zagórze - Wygiełzów - Babice - Alwernia - Grojec - Zalas - Sanka - Mników - Kryspinów - Kraków


Jest jeeeesień, jak śpiewał Kazik :) w lesie zaczyna robić się kolorowo, babie lato unosi się w powietrzu, a w sadach dojrzewają jabłuszka i w ogóle jest pięknie. Uznaliśmy, że w taki właśnie jesienny, słoneczny dzień wyjedziemy na rowerkach do Krakowa.
o 7.40 wyjazd. Pora wczesna, do krk daleko, a plan podróży nie zbyt precyzyjnie określony...Mimo, że pierwotnie mieliśmy jechać jakoś wzdłuż Wisły, na skutek awarii Miśkowych pleców, zmodyfikowaliśmy trasę. Co jak się okazało, nie było najgorszym rozwiązaniem.

Do Wygiełzowa dojechaliśmy terenem przez Zagórze i Rezerwat Bukowica. Dalej do Alwerni drogą, po której nawet jak na niedziele przemieszczało się zbyt wiele samochodów. Na szczęście na rynku w Alwerni znaleźliśmy oznaczenia szlaków rowerowych, między innymi popularnej Green Way. I tak jakoś łącząc kombinację "na azymut" :D + Green Way brnęliśmy do celu, raczej już tylko po asfalcie. Po drodze mijaliśmy malownicze wioski małopolskie :) pełne starych chałup, uroczych przydrożnych kapliczek.
Im bliżej Krakowa tym więcej rowerzystów, rowerzystek i całych rodzin rowerowiczów. A od Kryspinowa to już prawdziwa plaga. Ostatni odcinek między zalewem a centrum miasta przebyliśmy na zmianę jadąc szlakiem zielonym i GW. A na Prądnik przebijaliśmy się w znoju między samochodami po niezwykłych krakowskich chodnikach i dwupasmówkach ;)
A teraz dla rowerka zaczął się nowy etap, krakowski.


W stronę światła :P








w Alwerni






Zalas, kopalnia porfiru




Kryspinów


Kraków - nie tylko sukiennice :P
Kategoria do 100 km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dzikt
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]