avatar

Ula z miasteczka Kraków

Na rowerze mam przejechane 31340.87 kilometrów w tym 681.60 w terenie.





Gminy zaliczone:



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy koszulka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 116.41km
  • Czas 06:02
  • VAVG 19.29km/h
  • VMAX 40.72km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Książ i ciastka

Czwartek, 11 lipca 2013 · dodano: 11.07.2013 | Komentarze 1

Wrocław - Sadowice - Kąty Wrocławskie - Piotrowice - Paździorno - Bogdanów - Buków - Imbramowice - Żarów - Wierzbna - Świdnica - Milikowice - Świebodzice

Orzechowy tort mojej mamusi jest pyszny :) i wiem o tym, że zawsze taki będzie, nie zaskoczy mnie tu raczej nic. Tak samo było z zamkiem Książ, wiedziałam, że będzie bez zaskoczeń - po prostu znakomicie. Fantastyczny mimo licznie odwiedzających turystów, samochodów i budek z tandetnymi pamiątkami, przypominającymi te z Krupówek.
Ale gdybym była księżniczką i tak chętnie bym tam zamieszkała, widoki na okolice, romantyczny park, konie... to wszystko sprawia, że przekraczając bramę wchodzimy do niemal baśniowego świata. Wystarczy na chwilę przebiec myślami przez różne „Opowieści z Narnii” i już bohaterowie, będą biegać między Tymi drzewami i ukrywać się w zakamarkach Tego pałacu.

Tymczasem zdarzają się też ciastka niespodzianki, podane gdzieś w cukierni, gdzie nie zakładamy, że może się trafić coś smacznego. Wali nas prosto w twarz smak, który nagle staje się numer jeden na naszej liście rzeczy ulubionych. I tak we wsi Mrowiny tak mnie trzasnęło pałacem nad stawem. (Moje zdjęcia niestety nie oddają jego uroku.) Element zaskoczenia jest ważny widać, bo ciągle o nim myślę, chyba bardziej niż o Książu, ale chyba też dla tego, że mam ogromną słabość do beznadziei. Widząc taką perełkę w opłakanym stanie nie mogę przestać o niej myśleć. Eh, przytulałabym bardziej niż Książ:D

Wymordowałam ten dzisiejszy wyjazd, przyznaje. Ale mimo, tego, że mnie zlało do majtek, że nie miałam siły i w ogóle byłam zniechęcona, na dodatek wracałam pociągiem – co za wstyd! I tak było fajnie i znowu tam pojadę, może niebawem już z moim Ulubionym Towarzyszem.




Rzeźba na budynku bramnym w Piotrowicach


Pałac w Mrowinach. Majątek w tym miejscu kupił w 1868r. Carl Kulmiz - przedsiębiorca, jeden z najbogatszych mieszkańców Dolnego Śląska w XIXw. Starą rezydencję, która znajdowała się w tym miejscu przebudował w stylu neorenesansowym. Wnukowie właścicieli mieszkają w Niemczech i Kanadzie.


Wejście do pałacu.



Wieża kościoła ewangelickiego, wyburzonego w czasie II wojny światowej.


Ratusz w Świebodzicach


w parku


Książ - budynek bramny, kiedyś w jego budynku znajdowała się biblioteka.


Książ - wspaniały, a w nim 414 komnat i 200 kominków.


Uczta dla oka.


Jedna z latarni dłuta Godfryda




Herby Hansa Henricha VI hrabiego von Hochberg z Książa i księżnej Marii Teresy Olivii Cornwallis-West, znanej jako Daisy.


Jedna z bram prowadzących do pałacu.



Na pamiątkę wizyty nr 1 ;)



W całej okazałości.



Zdjęcie rowerka w podzięce za wytrwałość.


Komentarze
davidbaluch
| 06:42 piątek, 12 lipca 2013 | linkuj Piękne miejsca. Pałacyk faktycznie uroczy, a taki zaniedbany
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa licas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]