avatar

Ula z miasteczka Kraków

Na rowerze mam przejechane 31340.87 kilometrów w tym 681.60 w terenie.





Gminy zaliczone:



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy koszulka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 49.87km
  • Teren 17.00km
  • Czas 04:05
  • VAVG 12.21km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Sprzęt noname
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lipowiec przed 14.00

Środa, 9 września 2009 · dodano: 09.09.2009 | Komentarze 0

Jaworzno - Balin - Chrzanów (żółty szlak pieszy) - Zagórze - Wygiełzów - Zamek Lipowiec - Zagórze - Chrzanów - Balin - Jaworzno

Korzystając z ostatnich chwil lata ruszyłam na krótką, samotną wycieczkę. Chciałam troszkę pojeździć w terenie i sprawdzić czy do Lipowca da dojechać się jakąś inną niż powszechnie używaną drogą nr 781.
Po krótkim zamuleniu w Chrzanowie i poszukiwaniu jakichkolwiek oznaczeń, trafiłam na nie na przy przystanku obok PKSu. Początkowo szlak wiedzie przez chrzanowskie osiedla, park, a później już wbija w kierunku Zagórza. Ale żeby nie było tak łatwo, po drodze przedzierałam się przez powalone drzewa i wąwóz, którym absolutnie nie dało się jechać. Nie dość, że było stromo to jeszcze jakieś paskudne robactwo latające się do mnie przylepiało. Za to na szczycie fajna nagroda w postaci świetnych widoków na Chrzanów, Zagórze, okoliczne lasy no i zamglone Beskidy.
Szczerze pisząc to jakoś powoli mi się jechało, a przecież o 14 miałam być w Jaworznie na zajęciach. Tymczasem o godzinie 10.30 miałam przed sobą jeszcze 1/3 drogi. Z Zagórza znowu przedzierałam się przez las. Tym razem poszło łatwiej. Podjazd był możliwy do pokonania dla rowerka i moich już zmęczonych nóg, a na zjeździe z Rezerwatu Bukowica mogłam troszkę odpocząć.
A dalej to prosto do Wygiełzowa przez wszelkiej maści chaszcze, przez które poprowadzony jest szlak ;) i w końcu krótki wypoczynek na zamku w Lipowcu. O godzinie 11.30 rozpoczęłam powrót do domku. Asfaltem "pomknęłam" co sił w nogach i o 13 byłam w Jaworznie.
Fajnie było, a ilość wytworzonych endorfin nie pozwalała mi spokojnie usiedzieć na zajęciach ;D





przeszkoda


widok z Żelatowej Góry ( Zagórze)


chaszcze part 2


Lipowiec



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa obiep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]