avatar

Ula z miasteczka Kraków

Na rowerze mam przejechane 31340.87 kilometrów w tym 681.60 w terenie.





Gminy zaliczone:



button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Darmowy licznik odwiedzin
licznik odwiedzin

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy koszulka.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 52.80km
  • Czas 02:37
  • VAVG 20.18km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieje w Wejherowie

Poniedziałek, 22 września 2014 · dodano: 22.09.2014 | Komentarze 0

Gdynia - Gdynia Witomino - Rogulowo - Koleczkowo - Bieszkowice - Nowy Dwór Wejherowski - Wejherowo - Reda - Rumia

Piździ tu jak w kieleckim, mówią, że nad morzem tak już jest, ale tego, że tu jest ciągle pod górkę, minimalnie, ale jednak, później z górki, później znowu pod górkę to mi nikt nie powiedział! A srodze mnie to dziś zaskoczyło :D Myślałam, że huknę kółeczko i popędzę do domku i jakimś cudem zdąrzę przed Michałem, żeby obiadek ugotować i być wzorową kurą domową. No i się spieprzyło, już za pierwszym zakrętem w Gdyni, bo ciągle się morodowałam z tymi pseudopodjazdkami :)
Tak od Rogulewa zaczęła się przyjemna jazda, dużo lasów, pięknie pachnących jesienią i naprawdę w cale nienudna, kręta droga. Wejherowo też mi się bardzo podobało, ale Reda i Rumia, łuhuuu pożal się boże, dobrze, że tam nie zamieszkaliśmy, bo byłoby ciasno żyć między linią kolejową, a drogą S6 ;) No i do domku gnałam, ale już SKM, i prawie zdążyłam ze wszystkim :D


Route 2 806 015 - powered by www.bikemap.net

Brama Jerozolimska. Kalwaria Wejherowska.


Całkiem niezłe malowidło jak na XVII wiek ;)


Kaszuby :)




Urząd Miasta Wejherowo


Jakub Wejher - prawdziwy kawaler :D






  • DST 159.07km
  • Czas 07:33
  • VAVG 21.07km/h
  • VMAX 44.79km/h
  • Sprzęt noname
  • Aktywność Jazda na rowerze

Highway to Hel

Sobota, 20 września 2014 · dodano: 21.09.2014 | Komentarze 0

Gdynia (R-10) - Rumia - Kazimierz - Osłonino - Rzucewo - Puck - Swarzewo - Władysławowo - Chałupy - Kuźnica - Jastarnia - Jurata - Hel - Jurata - Jastarnia - Kuźnica - Chałupy - Władysławowo - Swarzewo - Puck - Żelistrzewo - Smolno - Mrzezino - Pierwoszyno - Kosakowo - Gdynia

Pierwszy, porządny, poprzeprowadzkowy wyjazd rowerowy. Dość oczywista trasa, bo wiadomo, że Hel kusi i jest obiecanką niewiadomo czego. Generalnie jak się okazało piaseczek ładniusi, plaże też fajne na samym półwyspie, szkoda tylko, że słychać szum samochodów nad wodą, a na Helu jak na Krupówkach: gofry, lody i różowe, pluszowe foczki :D

Trasa wybitnie nie szosowa jeśli chodzi o podążanie za R10 z Gdyni w stronę Władysławowa. Tzn. od biedy da się przejechać ale bez fajerwerków jeśli chodzi o nawierzchnie, za to okoliczności przyrody są bardzo, bardzo fajne. Mija się po drodze kilka rezerwatów przyrody, piękne łąki, w okolicach Osłonina prześliczne aleje lipowe. Na R10 kilka miejsc gdzie trafiamy na szuter i piaszczyste drogi, ale jakoś się przeturlałam po tym. Najbardziej piekielny odcinek trasy to ścieżka rowerowa z Władysławowa na Hel, ułożona z kostki, no przecież nadgarstki nas bolały po tej przyjemności. Mało tego, od Juraty ścieżka z kostkowej zmienia się w szutrową, więc niestety musieliśmy jechać z autkami. Kierowcy nie popisywali się rozsądkiem na tej krętej drodze, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50km/h i napieprzali ile wlezie, było kilka momentów niedobrych, jak myślałam, że koleś mi Miśka przejedzie. Ale nawet nie chce mi sie opowiadać. Jedziesz na Hel, a tam las krzyży i zniczy, no ale jak tak napierdalają no to co zrobić ;/ to się nigdy nie skończy w naszym kraju, nigdy.

Generalnie był to nasz pierwszy, wspólny, dłuższy wypad w tym roku :) Myślałam że będzie gorzej po półtora miesiąca niejeżdżenia, ale tylko troszkę pewne partie ciała cierpiały.

Pozostaje nam jeszcze kwestia wyjazdu z Gdynii na zachód, nie potrafimy narazie znaleźć sensownej, ciągłej drogi, która nie będzie biegła dwupasmówką, bo nagle ścieżka rowerowa stwierdza, że się kończy.


Gdzieś na R10



Kuźnice


Misiek :)


Hellll







Śliczne plaże :)
Kategoria 100 - 200 km


  • DST 13.10km
  • Czas 00:52
  • VAVG 15.12km/h
  • VMAX 37.47km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

po Gdyni

Czwartek, 18 września 2014 · dodano: 21.09.2014 | Komentarze 0

Ależ się zamotałam w poszukiwaniu muralu huhu. No i go nie znalazłam. Ale za to fajne podjazdy na drugim osiedlu znalazłam :D
Kategoria do 100 km


  • DST 32.03km
  • Czas 01:37
  • VAVG 19.81km/h
  • VMAX 38.65km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsze koty za płoty

Niedziela, 14 września 2014 · dodano: 15.09.2014 | Komentarze 0

Gdynia - Pierwoszyno - Gdynia
Kategoria do 100 km


  • DST 34.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 23.72km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Jaworznie

Piątek, 29 sierpnia 2014 · dodano: 15.09.2014 | Komentarze 0

Kategoria do 100 km


  • DST 119.17km
  • Czas 05:28
  • VAVG 21.80km/h
  • VMAX 46.49km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miejsko, śląsko z niespodzianką

Sobota, 2 sierpnia 2014 · dodano: 02.08.2014 | Komentarze 0

Racibórz - Lubomia - Syrynia - Czyżowice - Wodzisław Śląski - Gogołowa - Szeroka - Żory - Suszec - Królowka - Gostyń - Wyry - Wilkowyje - Tychy - Kostuchna - Wesoła - Brzezinka - Jaworzno


Racibórz jest chyba najładniejszym śląskim miastem z pięknymi parkami i ciekawymi zakątkami. Mają ładny rynek pełen życia, dobrą kawę mrożoną z lodami śmietankowymi, bitą śmietaną i nugatem, mają też targ za kościołem, na którym można usłyszeć niemieckie disco :D zamek piastowski i browar. Klimacik jest generalnie ;) No i musiałam dziś rano opuścić to miasteczko żeby doturlać się do Jaworzna, był to ostatni etap przeprowadzkowy, na który składało się przewiezienie siebie i roweru.
Pierwsze 40 km było prawdziwą męką, bo jakaś taka nierozjeżdżona byłam i wolę o tym zapomnieć jak najszybciej.
Droga generalnie zaplanowana tak żeby omijać ruchliwe trasy, no i pod tym względem poza drogą między Żorami a Pszczyną przez którą musiałam się jakoś przecisnąć było ok. Natomiast przejeżdżanie przez Żory, Tychy, no powiem, że średnio. Generalnie za dużo było tych miast po drodze, nie podobało mi się. Jedynym ciekawym miejscem były Lasy Kobiórskie, Gostyń i Wyry, tam było ładnie. No i ciekawe i miłe było też to, że w Wilkowyjach podjechał do mnie Mateusz :) i próbował mnie ratować, bo widział, że się jakoś zagubiłam i się rozglądam i patrze na mapę, że w prawo i w lewo mi głowa chodzi. Wytłumaczyłam mu, że ja tak od Raciborza w sumie jadę i się próbuje nie zgubić. Dobry chłopak pojechał ze mną do samej Wesołej i po drodze gubiliśmy się razem, mam nadzieję, że dotarł do Orzesza :) W każdym razie dobrze jest spotkać na trasie dobrą duszę!


Wodzisław Śląski zaskoczył mnie uroczym rynkiem


Takie z lasu ;)



Wyry, bunkier Sowiniec,wyremontowany przez Stowarzyszenie na Rzecz Zabytków Fortyfikacji „Pro Fortalicium”. Polski bunkier, wchodzący w skład Obszaru Warownego "Śląsk" stanowiącego pas umocnień mający chronić przemysł Górnego Śląska przed agresją III Rzeszy w 1939r.



Gminy zaliczone, sztuk 14 :D
Kategoria 100 - 200 km


  • DST 10.03km
  • Czas 00:37
  • VAVG 16.26km/h
  • VMAX 33.76km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

racibórz

Czwartek, 31 lipca 2014 · dodano: 01.08.2014 | Komentarze 0

Kategoria do 100 km


  • DST 24.66km
  • Czas 01:19
  • VAVG 18.73km/h
  • VMAX 31.06km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

po mieście dwa razy to samo :)

Środa, 30 lipca 2014 · dodano: 30.07.2014 | Komentarze 0

Się pokręciłam dziś po Wrocławiu, bo myślałam, że zgubilam portfel :D
Kategoria do 100 km


  • DST 32.12km
  • Czas 01:17
  • VAVG 25.03km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

zaległości

Wtorek, 29 lipca 2014 · dodano: 02.08.2014 | Komentarze 0

Kręcenie się po mieście w bliżej nieokreślonym celu.
Kategoria do 100 km


  • DST 26.36km
  • Czas 01:54
  • VAVG 13.87km/h
  • VMAX 35.91km/h
  • Sprzęt ko(l)siarka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatnia masa we Wro z Bojbami

Piątek, 25 lipca 2014 · dodano: 25.07.2014 | Komentarze 1

Z Asią i Kamilem na pierwszej wspólnej masie krytycznej, mam nadzieję, że nie ostatniej, bo przecież nie wiemy gdzie rzuci nas los :D bo może się jeszcze gdzieś uda pojeździć razem :)










A to piękny prezent :) od Asi i Kamiliona. Dzięki!!!


Kategoria do 100 km